Hej.
Nadszedł dzień wyjaśnienia. Chodzi mi tu o wcześniejszego posta.
Siedząc na Angielskim byłam zmuszona do tego, aby z nią usiąść. Wtedy wszystko się wyjaśniło. Powiedziała, że więcej tego nie zrobi, że mój styl jej się podoba. Nie sądziłam, tak naprawdę, że ktoś chciałby się ubierać jak ja. Moje stroje nie są profesjonalnymi - wręcz przeciwnie. Według mnie są one amatorskie.
Dziś krótki post, mam dość pisania po próbnym teście 6-klasisty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz